Autyzm - Białystok

ela

Nowa Elu podobnie jak Ty ,mój syn chodził do przedszkola tez tylko na 5 godz.na Palmowa ,zresztą.Dzwoniłam do wydziału edukacji,pytałam sie dyrektorki w przedszkolu u nas w B-stoku twiedzą że jest to nie mozliwe.U nas się liczy tylko to ze subwencja oswiatowa wpływa do przedszkola.Wiele miast w Polsce ma pełne zwolnienie z opłaty stałej jesli dziecko ma orzeczenie o niepełnosprawności...Niestety u nas się to nie liczy u nas liczy się KASA.Nawet w takiej mieścinie jak Dabrowa Białostocka dzieci które chodzą mniej niz 4 czy 5 godz.nie płaca nic czy pół stawki.O ile dobrze zrozumiałam.Chyba że chcesz walczyc z nimi ,wtedy trzeba zainteresować jakiegos pana/pania z Rady Miasta ,napisać pismo do Prezydenta,powołując się na ustawy.Ja miałam to zaczać od nowego roku.No i nie moszesz byc sama w swojej walce.U nas widocznie nikogo nie bolało że inne miasta zwalniaja chore dzieci z opłaty za przedszkole....Tak jak napisałaś sama -zalezy to od rady gminy,do tej pory nikomu to nie wydawało się wazne....

uroczysko

Jezeli sa takie przepisy to trzeba walczyc! W pojedynke nic sie nie zdziala, ale jest nas spora grupa. Mysle, ze razem damy rade.