Autor Wiadomość
uroczysko
PostWysłany: Czw 15:12, 31 Gru 2009    Temat postu:

Nowa Ela - wyslij mi, prosze namiary na ten prywatny zlobek. Krzys ma juz zaswiadczenie o autyzmie. Czekamy na zaswiadczenie z ppp o koniecznosci wczesnego wspomagania i specjalnego ksztalcenia.

Przedszkole na Palmowej to rzut beretem od nas, ale ja rowniez nie slyszalam zadnych pozytywnych opinii i o nim, i na pewno bedziemy sie starac o przyjecie do przedszkola na Cieplej od nowego roku szkolnego. Wiem ze juz teraz trzeba to zalatwiac.
ela
PostWysłany: Czw 12:45, 31 Gru 2009    Temat postu:

Wypowiem się na temat terapii na Palmowej.To zaden rarytas.Jak sie Wam trafi terapia z tymi specjalistami od autyzmu ,choc nie musi ,bo jest za duzo dzieci a są też inni logopedzi i psychologowie w tym przedszkolu.No więc cała terapia to pół godziny z logopeda i pół godz.z oligo.czy psychologiem....w tygodniu.Jest tez basen ale to zadna terapia ,bo na basen chodza wszystkie dzieci z grupy.aaaaaaa,i rytmika -ale to tez wszystkie dzieci chodza.Mali autystycy chodza tez do przedszkola na Ciepła.Zadzwoń i się spytaj ,terapii mnóstwo łacznie z dogoterapia i hipoterapią.Nie słyszałam żeby ktos narzekał,a na Palmowej i owszem...Jeżeli masz orzeczenie staraj się o SUO ,i nie pozwalaj się zbyc.Takie jest prawo.Inne wyjscie z sytuacji to zatrudnienie albo studentki albo pani na staz z odpowiednimi klafilikacjami.Jezeli wyslesz dziecko do przedszkola to juz teraz decyduj gdzie chcesz oddać i staraj się o SUO,możesz spytaś sie dyrektorki czy zatrudni na jakas czesc etatu pania (jak wyzej napisałam)w ramach subwencji oswiatowej.Przedszkole dostaje co miesiac na nasze dzieci 3200zł.Tak samo w tym żłobku porozmawiaj z włascicielem czy część opłaty nie moze pokryc subwencja oswiatowa.
nowa ela
PostWysłany: Czw 11:57, 31 Gru 2009    Temat postu:

Wiadomość dla uroczysko.

Jest w Białymstoku pierwszy prywatny żłobek.
Bardzo dobra opieka ale opłata 730 zł.
Na chwilę obecną jest możliwość przyjecia Twego synka od zaraz. Właścicielka żłobka wie że dziecko jest w trakcie diagnozy autystycznej. Ponieważ myśli o rozwoju placówki nie wyklucza zatrudnienia terapeuty. Może się spotkać i porozmawiać na temat dziecka i jego wymagań.
Jeżeli jesteś zainteresowana kontaktem daj znać.
uroczysko
PostWysłany: Śro 15:46, 30 Gru 2009    Temat postu:

Wiem, ale co za problem żeby dyrekcja żłobka czy przedszkola integracyjnego zatrudniła kogoś kto zapewni dziecku terapie?

Właśnie owych "dobrych chęci" zabrakło...
hanszum
PostWysłany: Śro 15:40, 30 Gru 2009    Temat postu:

Wiesz, specjalistów od autyzmu to u nas nie ma ani w złobkach ani w przedszkolach. Jedynie na Palmowej jest pewnie ze dwoch takich. Ale czasem nie trzeba byc specjalista od autyzmu by pomoc. Wazne sa tez dobre checi.
uroczysko
PostWysłany: Śro 15:25, 30 Gru 2009    Temat postu:

My jesteśmy na początku drogi. Po pierwszej rozmowie w por. P-P na piotrkowskiej. Nasz mały ma 2 lata i 3 miesiące. Czekamy na ich zaświadczenie o potrzebie wczesnego wspomagania i kształceniu specjalnym. 5 stycznia mamy spotkanie z pania pedagog i pania psycholog. Relacja będzie:)

Zeby nie tracic czasu, dzwonilam dziś do złobka integracyjnego. Pani dyrektor z rozbrajającą szczerością powiedziała mi, że u nich nie mam czego szukać bo oni o autyzmie nie wiedzą nic i nie mają żadnych specjalistów z tej dziedziny....

Ręce opadają.. ja miałam ogromne szczęscie - trafiłam na wspaniałą kobitkę, mamę małego autika która mnie prowadzi za rękę, ale gdyby nie ona pewnie dalej błądziłabym we mgle....(nie wspominajac o tym, ze 2 miesiace temu na bilansie 2-latka moj pediatra moje leki zbył smiechem)
hanszum
PostWysłany: Pon 20:49, 28 Gru 2009    Temat postu:

A ja myślę, że nasi białostoccy specjaliści (w poradniach, lekarze itd) w większości, gdy słyszą słowo autyzm, nie wiedzą, co z tym zrobić i odsyłają do KTA (albo mówią: jest taki ośrodek, gdzieś na Pułaskiego chyba...). I uznają, że zrobili swoje, odesłali do tych, co się autyzmem zajmują. I nieważne, że możliwości KTA są ograniczone, że ogrom dzieci, brak terapeutów.
Poza tym, liczy się pieczątka!!! W "Dać szansę" nie mają w nazwie autyzmu. Ważna jest nazwa. Potem nikt się nie zastanawia, czy ktoś udziela fachowej czy niefachowej pomocy, byle by była odpowiednia nazwa. Spotkaliśmy się z tym przy okazji wyrabiania papierów o niepełnosprawność. Opinia pani profesor pracującej od lat z autystami, piszącej książki o nich nie miała znaczenia. Bo pieczątka była nie taka. Ci, co g...wiedzą na ten temat, a pewne decyzje im przypadło podejmować z urzędu, opierają się tylko na odpowiednich pieczątkach. Cóż, poniekąd ich rozumiem. Na czymś trzeba.
ela
PostWysłany: Pon 13:25, 28 Gru 2009    Temat postu:

Moze po to chcieli Cie wysłać ,Licho, do kta bo to może jedna spółka a z tego co się orientuje taka opinia kosztuje tam cos 500zł.A niektórzy są przekonani że roidzice wydadza wszystkie pieniadze na byle co co tylko ktos "zaleci". Jak się myle to prosze mnie sprostowac....A z problemami to moze chodzi o to ze nie którzy myslą że są najmadrzejsi?A oni są opłacani z naszych podatków,więc panowie i panie z poradni kultury troche...
licho
PostWysłany: Nie 22:05, 27 Gru 2009    Temat postu:

Niestety Szanti - to na pewno nie było poszukiwanie wiedzy o autyzmie. To była czysta, urzednicza bezmyślność, co akurat w takim miejscu jak Poradnia o takim profilu absolutnie nie powinno mieć miejsca. Następnym razem pojdę z żoną to trochę towarzystwo poustawiam.
Ela , hanszun pewnie że zaświadczenie o wspomaganiu dla dzieciaków się należy i tu nie powinno być żadnych dyskusji. Pytanie tylko po co się stwarza niepotrzebne problemy?
Z tym kierowaniem do KTA też się zetknąłem. Namawiali nas po drugą(tylko po co !?) opinie psychologiczną mimo że mieliśmy już jedną z Dać Szanse.
Na podstawie moich doświadczeń z białostockimi logopedami zauważyłem że gdy słyszą "autyzm" to się nie podejmują tearapii . Chyba wynika to częściowo z braków 'warsztatu' (nie wiedzą jak można wywołać mówienie) a chyba trochę z wygodnictwa.
hanszum
PostWysłany: Nie 21:03, 27 Gru 2009    Temat postu:

Tak jest. Trzeba powiedzieć jasno, co się chce i się przy tym upierać. Oni moim zdaniem, nie mają prawa odmówić. To ich obowiązek takie zaświadczenie wydać.
ela
PostWysłany: Nie 12:46, 27 Gru 2009    Temat postu:

Logopeda jest za darmo na Rzemieslniczej.Jedni chwala ,drudzy nie.Wszystkim nie da się dogodzic.Z tym zeby zapisac się na zajecia na Rzemieslniczej trzeba miec świstek o wczesnym wspomaganiu.Moim skromnym zdaniem to zadna łaska ze jakaś osoba wypisze Wam ten swistek.Wszedzie gdzie sie chodzi trzeba byc grzecznym(o ile to sie da zrobic) aczkolwiek bardzo stanowczym i wiedziec dlaczego to akurat chcemy.I wcale nie musisz sie tłumaczyc dlaczego potrzebne jest Wam wczesne wspomaganie.W naszym kraju jest bardzo mało ludzi ,którym zalezy na naszych dzieciach (chociaz nie dawno poznałam pewna bardzo miłą pania,która robi mnóstwo dobrego dla dzieci ) a tak zwanym specjalistom zalezy przede wszystkim na naszej kasie,oczywiscie nie wrzucam wszystkich do wspólnego wora,bo pomiedzy ludziskami sa jeszcze PRAWDZIWI LUDZIE.Ale o tym to chyba wszyscy tu zromadzeni wiedza...Ja nie miałam takich kłopotów jak Wy ani na Mazowieckiej ani na Piotrowskiej ,kto mnie zna ,wie dlaczego.... Wink
nowa ela
PostWysłany: Sob 14:38, 26 Gru 2009    Temat postu:

My z synkiem również po Piotrkowskiej. Mamy orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalistycznego do końca edukacji przedszkolnej ale już wczesnego wspomagania to na razie nie uzyskaliśmy. Poradnia oznajmiła nam że : nie jest wyspecjalizowana w prowadzeniu dzieci autystycznych, żeby sobie poszukać pomocy a tak w ogóle to ONI nie zajmują się dziećmi poniżej 6 roku życia............................... Jedyne co możemy uzyskać to kontakt do logopedy.
Logopeda zaś stwierdził że nie ma w poradni możliwości pracy z dzieckiem autystycznym. KONIEC KROPKA. Twisted Evil
sabbia
PostWysłany: Sob 12:19, 26 Gru 2009    Temat postu:

My byliśmy na piotrowskiej w tamtym roku. Generalnie pojęcia o autyzmie nie mają za dużego, przeprowadzili z moim małym testy (rzucali pieluchę na głowę, dopasowywał klocki i takie różne), po czym dostaliśmy od nich diagnozę i zalecenie żeby zgłosić się do kta.
szanti
PostWysłany: Pią 9:54, 25 Gru 2009    Temat postu:

W poradni na Mazowieckiej nie jest lepiej. Przy pierwszym spotkaniu wypytywano mnie dokładnie co to jest zespół aspergera. Oni są kompletnie nieprzygotowani na dzieci autystyczne. Opinia o kształceniu specjalnym jest żywcem przepisana z podręczników,żadnych konkretnych zaleceń. Więc przygotowałąm się i znów do nich poszłam. Powiedziałam co ma byc w orzeczeniu.Wprost.I dostałam opinię - bardziej szczegółową.
Licho- to wypytywanie o diagnozę dziecka to nie było śledztwo- myśle, że ona chciała sie przygotowac na nastepne przypadki dzieci autystycznych.Bo jesli trafia do nich dziecko z problemem to oni nie wiedzą co z tym "fantem" począc.
Myślę, że w naszym miescie jeszcze trzeba dużo czasu, żeby dzieci autystyczne otrzymywały skuteczna pomoc.
hanszum
PostWysłany: Czw 12:11, 24 Gru 2009    Temat postu:

Oj, my z Piotrkowska tez mamy zle doswiadczenia. Niby trafilismy tam przez znajoma, wiec mili byli, ale specjalisci to z nich ... no zdecydowanie w innych dziedzinach jak autyzm (zreszta nie od tego oni sa). Tak ze tam, jak w wielu miejscach trzeba samemu wiedziec, czego sie chce i przy tym sie upierac.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group